„Drogi Szefie, jest niedziela. Nie chcę być niegrzeczna, ale rozłączam się”
Te słowa nigdy nie padły z moich ust, jednak muszę przyznać, że co najmniej kilka razy paść powinny. Mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że wielu z Was stanęło przed takim dylematem przynajmniej raz w swojej karierze.
Nie jest łatwo wyznaczyć granice szefowi, który upodobał sobie kontakt z pracownikiem po godzinach pracy. A może przeciwnie, jest to bardzo proste i wymaga jedynie odrobimy asertywności?
Nie głowią się już nad tym Portugalczycy i Belgowie. Każdy z tych krajów wprowadził restrykcję nazwaną „Prawem do rozłączania się” lub „Prawem do odpoczynku”, która zabrania kontaktów z pracownikami po godzinach pracy. Wprowadzenie tego prawa jest pokłosiem złego stanu zdrowia psychicznego pracowników w całej Europe i na świecie, którzy w wyniku przekształcenia pracy biurowej w zdalną stali się „nieustająco dyspozycyjni”.
Co więcej, już wkrótce „Prawo do rozłączania się” może zostać uregulowane w postaci dyrektywy wynikającej wprost z prawa Unijnego.
{post}: Czy nudną, powtarzalną, pozbawioną inspiracji pracę, która z każdym dniem zbliża Cię do wypalenia zawodowego, możesz zmienić w pracę, którą kochasz? Tak twierdzą twórczynie pojęcia job craftingu, profesorki Amy Wrzesniewski…
{artykuł}: Równość płac to temat, który powraca każdorazowo, gdy rozmawiamy o budowaniu kultury organizacyjnej opartej o DEI (Diversity, Equity & Inclusion). DEI jest hasłem powszechnie używanym w firmowej komunikacji. Niestety, dość często…
{artykuł}: Porozmawiajmy o Generation Gap. Czy wiesz, że Sokrates narzekał na młodzież już w 400 roku p.n.e.? Zarzucał młodym „złe maniery, pogardę dla autorytetów i brak szacunku dla starszych”. Z dużą łatwością obwiniamy poszczególne…