Gdy pracodawca podnosi wynagrodzenie na linii mety

Zatrudniliśmy ostatnio Kandydatkę na stanowisko menedżerskie. Pracodawca nie dysponował wysokim budżetem, dlatego graliśmy z kandydatami w otwarte karty, już na wstępie informując o maksymalnym wynagrodzeniu na tym stanowisku.

Kandydatka, którą zatrudniliśmy zgodziła się na uczestnictwo w rekrutacji, mimo, że proponowane wynagrodzenie było porównywalne z otrzymywanym dotychczas.

Kiedy strony doszły do porozumienia, okazało się, że pracodawca zaproponował Kandydatce wynagrodzenie przekraczające budżet o 15%.

Dlaczego?

✅ Firmie zależało na zbudowaniu motywacji kandydata już od pierwszego dnia pracy.
✅ Docenianie talentów zawsze się opłaca, choć nie zawsze musi być to gratyfikacja finansowa.
✅ Bezpośredni przełożony pełni istotną funkcję w procesie rekrutacji. W tej historii, to przełożona walczyła o wyższe wynagrodzenie dla swojej nowej menedżerki.

Monika Ciesielska
Prezeska w IMSA Search Global Partners. Doświadczona konsultantka w rekrutacjach kadry zarządzającej, w tym członków zarządu, oraz lider zespołu rekrutującego w obszarze IT/Tech. Entuzjastka cyfrowej transformacji procesów HRowych. Podcasterka w "Skrzydlaty HR" i "Top Leaders Club".
O mnie