4-dniowy tydzień pracy. Hot or not?

Juliet B. Schor ekonomistka i profesorka socjologii w Boston College w swoim wystąpieniu na TEDex, podaje konkretne przykłady firm, które nie czekając na wyniki badań pilotażowych przeprowadzanych na szeroką skalę w USA, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii, wprowadziły 4-dniowy tydzień pracy.

6 miesięcy pracy w nowym modelu odwróciło trend masowych rezygnacji i częstych zwolnień z powodów zdrowotnych. Pracownicy są szczęśliwsi, stabilniejsi psychicznie i wysoce produktywni. Niektórzy CEO mówią o wyższej produktywności niż miało to miejsce w 5-dniowym modelu. Co więcej, pracownicy czują przynależność do miejsca pracy, przychody firm rosną, a satysfakcja klientów jest na bardzo wysokim poziomie.

Gdzie leży sekret tego rozwiązania?

W dobrej organizacji pracy. W zamian za prezent od pracodawcy w postaci dodatkowego dnia wolnego, pracownicy dają z siebie sto procent, aby zrealizować powierzone zadania w krótszym czasie. Mimo, że czasu na pracę jest mniej, nie oznacza to, że pracownicy mniej pracują.

Na załączonym zdjęciu spędzam wolny piątek. Czy udało mi się zrealizować wszystkie zadania w 4 dni? Owszem, ale przygotowywałam się do tej zmiany przez kilka tygodni. Przejście na 4-dniowy tydzień pracy to proces, który dla każdej z firm będzie miał inny wymiar i czas przygotowań.

Ciekawa jestem ile firm w Polsce testuje to rozwiązanie, lub przynajmniej je rozważa?

A także, czy ten model pracy ma szansę na szczęśliwą implementację na polskim rynku pracy?

Monika Ciesielska
Prezeska w IMSA Search Global Partners. Doświadczona konsultantka w rekrutacjach kadry zarządzającej, w tym członków zarządu, oraz lider zespołu rekrutującego w obszarze IT/Tech. Entuzjastka cyfrowej transformacji procesów HRowych. Podcasterka w "Skrzydlaty HR" i "Top Leaders Club".
O mnie