Mój przyjaciel Sebastian, rozpoczął pracę w korporacji.
Jest to historia niezwykła, ponieważ jest historią człowieka, który sporą część z życia zmagał się z demonami przeszłości, przechodząc trudną drogę prowadzącą do „mentalnego ozdrowienia”. Podczas, gdy jego rówieśnicy podążali za zawodowymi marzeniami, on próbował odnaleźć i ustabilizować samego siebie. Gdy poznaliśmy się 6 lat temu, Sebastian miał 33 lata, pracował w usługach, i co prawda był zadowolony z tego co udało mu się osiągnąć w kontekście zawodowym, ale miał poczucie straconego czasu i pragnął sięgnąć po więcej.
Dwa lata temu, tuż przed pandemią, Sebastian podjął decyzję o transformacji zawodowej i przejściu do korporacji. Zależało mu na rozwoju kompetencji i zmianie środowiska pracy na takie, w którym będzie miał do czynienia ze dzielącymi się wiedzą specjalistami.
Pierwszym krokiem jaki wykonał było dokończenie studiów wyższych i uzyskanie tytułu magistra. W następnym kroku, zrobił dobry użytek ze swojego networku. Wykorzystał sieć znajomych i klientek, inicjując rozmowy o życiu zawodowym, zadając mnóstwo pytań, zbierając pomysły i szukając możliwości. W końcu udało mu się znaleźć i ostatecznie określić swój zawodowy cel.
Od 3 miesięcy, Sebastian, pracuje w korporacji z branży medycznej. „Człowiek znikąd” – tak można by powiedzieć oceniając jego CV, w którym na próżno szukać powiązania z branżą, w której pracuje. Jednak za tym CV stoi człowiek, który jest perfekcjonistą, jest inteligentny, autorefleksyjny i posiada niezwykłą umiejętność budowania relacji z ludźmi.
Wczoraj spotkałam się z Sebastianem, który po serii szkoleń zaczyna właśnie pracę w terenie. Widziałam jak błyszczą mu oczy, gdy opowiadał o swojej pracy. Zobaczyłam w nich tyle szczęścia i pewności, że wybrał właściwie. „Kocham moją pracę” powiedział rozentuzjazmowany. I słychać w tym było tylko prawdę.
✳️ Wybierz potencjał ponad twarde kompetencje, a otrzymasz w zamian ogromne zaangażowanie.
✳️ Nigdy nie rezygnuj ze swoich marzeń. Sięgaj po więcej.
