Interesujący artykuł opublikowała dziś Rzepa. Porusza aspekt pracy głębokiej – „deep work”. Czym jest deep work? To odwrotność multitaskingu. Praca w pełnej koncentracji na wykonywaniu jednego zadania, z wyłączeniem rozpraszaczy typu telefon, czy email. Nasz mózg nie radzi sobie najlepiej w przełączaniu się z jednego zadania na drugie. Wielozadaniowy sposób pracy wymaga zatem od nas ogromnego wysiłku energetycznego.
June Huh, profesor matematyki na Uniwersytecie Princeton, pracuje 3 godziny dziennie. Maksymalna, ciągła koncentracja na jednym zadaniu na przestrzeni krótkiego czasu, wprowadza go w stan „flow”, co w rezultacie pozwala wykonać zadanie szybciej i z mniejszym wysiłkiem (pod warunkiem odcięcia rozpraszaczy).
Możliwości naszego mózgu są fascynujące. Jednak czy będąc w ciągłym biegu, posiadamy taką umiejętność?
Mimo wielu wątpliwości, planuję przetestować ten model na sobie jeszcze dziś. Jeśli ktoś z Państwa również podejmie tę próbę, zapraszam do podzielenia się wynikiem eksperymentu.
{post}: Przyjaźnie w miejscu pracy, zaspokajają psychologiczną potrzebę przynależności. Pracownicy posiadający dobre relacje ze swoimi współpracownikami, są zadowoleni ze swojej pracy i mniej podatni na wypalenie zawodowe. W zamian za…
{post}: Czy nudną, powtarzalną, pozbawioną inspiracji pracę, która z każdym dniem zbliża Cię do wypalenia zawodowego, możesz zmienić w pracę, którą kochasz? Tak twierdzą twórczynie pojęcia job craftingu, profesorki Amy Wrzesniewski…
{artykuł}: Równość płac to temat, który powraca każdorazowo, gdy rozmawiamy o budowaniu kultury organizacyjnej opartej o DEI (Diversity, Equity & Inclusion). DEI jest hasłem powszechnie używanym w firmowej komunikacji. Niestety, dość często…