Czy posiadanie jednomyślnego zespołu, w którym brak osób, które mogłyby wyrazić konstruktywny sprzeciw pomysłom i ideom, jest marzeniem lidera? Czy bycie częścią takiego zespołu jest marzeniem pracownika?
Odpowiedź na te pytania jest niezwykle istotna już na poziomie procesu rekrutacji. Kompletując zespół, bardzo często rekrutujemy osoby podobne do nas samych pod wieloma względami: sposobu myślenia, analizowania sytuacji, formułowania wniosków, o podobnym poziomie energii, czy spojrzeniu na biznes. Praca w takim zespole przebiega w większości przypadków bezproblemowo, gładko i przyjemnie.
Do czasu.
Do czasu, gdy pojawi się duży kryzys wymagający niestandardowych rozwiązań. Jednomyślny zespół podąży za sprawnie i gładko wypracowanym pomysłem. Zabraknie miejsca na kreatywną i wcale nie łatwą dyskusję, w której ścierają się różnorodne poglądy, pojawiają przeciwstawne pomysły i scenariusze postępowania. Wszak wszyscy członkowie zespołu myślą podobnie.
Na co zatem postawić – komfort jednomyślności, czy mozolne wypracowanie porozumienia?
{artykuł}: Równość płac to temat, który powraca każdorazowo, gdy rozmawiamy o budowaniu kultury organizacyjnej opartej o DEI (Diversity, Equity & Inclusion). DEI jest hasłem powszechnie używanym w firmowej komunikacji. Niestety, dość często…
{artykuł}: Porozmawiajmy o Generation Gap. Czy wiesz, że Sokrates narzekał na młodzież już w 400 roku p.n.e.? Zarzucał młodym „złe maniery, pogardę dla autorytetów i brak szacunku dla starszych”. Z dużą łatwością obwiniamy poszczególne…
{post}: Praca zdalna przechodzi przez najszybszą transformację w historii biznesu. Latami marginalizowana i traktowana jako przywilej, w pandemii stała się nową normą. Pracodawcy rozpisywali się w mediach o świeżo nabytej elastyczności i jasnych…