Czy stawiamy pracodawcom zbyt wysoko poprzeczkę?

Jak znaleźć balans w stawianiu oczekiwań pracodawcom, aby nie skończyć jak singiel na rynku pracy?

Rynek pracy nieustannie się zmienia, a wraz z nim zmieniają się standardy i oczekiwania jakie stawiamy pracodawcom i kulturom organizacyjnym. Pracownicy oczekują, że dane im będą poczucie celu w ramach wykonywanej pracy, poczucie przynależności do organizacji, warunki pracy, w których będą mieli szansę rozwijać relacje, a także odpowiednio dopasowane wsparcie psychologiczne. Dodajmy do tego elastyczne podejście do miejsca i czasu świadczenia pracy, a także trafiający w preferencje rodzaj przywództwa.

Simon Sinek porównuje listę oczekiwań pracowników do oczekiwań stawianych często partnerom życiowym, których idealnie gdyby charakteryzował podobny sposób myślenia, równie wysoki co nasz poziom inteligencji, absolutna zgodność emocjonalna i seksualna. Co więcej, powinni dzielić z nami wszystkie nasze zainteresowania i podzielać polityczne sympatie.

Cały ten pakiet oczekiwań może okazać się jednak niemożliwy do spełnienia, a nasi romantyczni partnerzy zwyczajnie polegną. Podobnie, jak pod ciężarem i presją oczekiwań pracowników ugnie się kultura organizacyjna.

Czy poprzeczka została postawiona zbyt wysoko, czy wręcz przeciwnie – wreszcie nauczyliśmy się mówić głośno o naszych potrzebach i oczekiwać ich spełnienia? Gdzie Waszym zdaniem jest granica?

Monika Ciesielska
Prezeska w IMSA Search Global Partners. Doświadczona konsultantka w rekrutacjach kadry zarządzającej, w tym członków zarządu, oraz lider zespołu rekrutującego w obszarze IT/Tech. Entuzjastka cyfrowej transformacji procesów HRowych. Podcasterka w "Skrzydlaty HR" i "Top Leaders Club".
O mnie