Robert Olesińśki: Czy pracodawca powinien w jakiś szczególny sposób zorganizować pracę w firmie tak aby zasada work – life balance mogłaby być przestrzegana?
Monika Ciesielska: To byłby właściwy kierunek działania. Posiadając wypoczętych pracowników, pracodawca ma większą szansę na efektywną realizację zadań, wysoki stopień kreatywności i dynamikę rozwoju firmy, której integralną część stanowią ludzie. Przemęczony pracownik wykona mniej zadań, z utratą jakości, ponieważ będzie miał problemy z koncentracją, tracił percepcję, a realizując projekty nie udźwignie tempa, narzuconego przez dbających o kondycję, kolegów z zespołu. Coraz częściej firmy i to bez względu na rozmiar i pochodzenie, stosują zasadę szkolnego dzwonka. Po 8 godzinach pracy ogłaszają fajrant. Z opowiadań kandydatów wiem, ze prezes firmy potrafi wpaść do departamentu księgowości o 17:10 zadając pytanie księgowym, dlaczego jeszcze pracują i czy to oznacza, że nie są w stanie wykonać powierzonych im zadań w trakcie regularnego czasu pracy.
Zapraszam do przeczytania pełnego wywiadu pod tym LINKIEM.