Zaraz po tym, jak otrzymałam od Bartosza Bonieckiego, CEO CobinAngels, propozycję uczestniczenia w tym wydarzeniu, pomyślałam o ogromnej odpowiedzialności jaka na mnie ciąży. Firmy podlegające ocenie, nie są w fazie pomysłu spisanego na kartce papieru, tylko funkcjonującymi pełną parą organizacjami, których właściciele i zespoły, włożyły mnóstwo pracy i zaangażowania we wprowadzenie autorskiego pomysłu na rynek. Zaimplementowane produkty i usługi są już użytkowane przez pierwszych Klientów. Najczęstszą motywacją jaką kierowały się firmy aplikujące do konkursu, był rozwój na rynkach zagranicznych, co z grubsza oznaczało, że całkiem dobrze radzą sobie na rynku polskim.
Nie wiem czemu, ale byłam pewna, że większość spółek będzie związana z nowymi technologiami sensu stricte. Obstawiałam pomysły skorelowane z e-commerce, e-marketingiem, CRM, hostingiem itp. Oczywiście wśród grupy aplikantów były i takie spółki, ale różnorodność była ogromna, począwszy od energetyki, przez robotykę, urządzenia medyczne, badania kliniczne, recycling, gastronomię, aż po bajki dla dzieci.
Dokonując wyboru 15tki najlepszych spółek, postanowiłam skoncentrować się na kilku obszarach, które postanowiłam rzetelnie prześwietlić, aby mieć szasnę porównania i oceny aplikantów. I tak:
Większość spółek wypadła świetnie, ale niektórym zdarzyły się małe grzeszki, typu opisanie zbyt szeroko wachlarza swoich usług (na koniec takiej prezentacji zadawałam sobie pytanie – czym w zasadzie owa firm się zajmuje?), brak właściwej prezentacji zespołu, na bazie którego budują swoją spółkę, a przecież doświadczenia zawodowe zdobyte przez założycieli i ich zespół w poprzednich miejscach pracy, są bardzo cenne w kontekście rozwoju własnego biznesu.
Niestety nie jeden raz miałam szansę przyglądać się temu jak upadają start-up’y, które zarządzane są autokratycznie przez głównego „Foundera”, który jest doskonały w kreowaniu nowych funkcjonalności i rozwiązań, ale kompletnie nieprzygotowany w aspekcie zarządzania ludźmi i/lub w aspekcie operacyjnym. Albo dobiera sobie zespół słabszych od siebie, albo zatrudnia menedżerów, którzy dość szybko dochodzą do wniosku, że nie ma sensu walczyć z wiatrakami skoro Founder wie najlepiej. W rezultacie, firma pracuje nad kilkunastoma „rozgrzebanymi” funkcjonalnościami, Founderowi nie starcza czasu lub pomysłu na opracowanie solidnej strategii rozwoju, kończą się pieniądze i nie ma chętnych na sfinansowanie kolejnego etapu rozwoju firmy.
Firmy, które miałam przyjemność oceniać w ramach CEE Released, zdają się przeczyć powyższym spostrzeżeniom i to napawa ogromnym optymizmem. Mamy fantastycznych, pomysłowych i mądrych przedsiębiorców, których charakteryzuje pracowitość, wysoki poziom determinacji w działaniu, umiejętność podejmowania ryzyka i myślenia biznesowego. Na koniec krótki opis kilku spółek, które zrobiły na mnie największe wrażenie i już teraz świetnie radzą sobie na rynku. Trzymam kciuki za ich dalszy rozwój na rynkach międzynarodowych.
Z ostatniej chwili: Photon Entertainment, polski startup, wygrał europejski finał CEE Released!
{post}: To pytanie jest retoryczne dla wielu z nas. Dlaczego to robimy? Bo jesteśmy na finiszu projektu i po prostu musimy dopilnować ostatnich szlifów. Bo ostatnio dość często byliśmy nieobecni i martwimy się, że szef krzywo spojrzy na kolejne…
{post}: Kojarzę co najmniej dwie kiepskie komedie, w których dwóch bohaterów dziwnym zrządzeniem losu zamienia się miejscami. Zazwyczaj schemat jest podobny – nieodpowiedzialny imprezowicz, wchodzi w buty dobrze…
{post}: Pamiętacie co czuliście w okresie przejściowym pomiędzy złożeniem wypowiedzenia, a pierwszym dniem pracy w nowym miejscu? 80% zatrudnionych specjalistów odczuwa niepewność i stres w przededniu rozpoczęcia…