Newbridge to wiodący na rynku inwestor i deweloper w segmencie convenience retail. Firma została założona w 2015 roku przez Rory Mepham’a i Somerston Group i w ciągu niespełna 3 lat stała się właścicielem i zarządcą 6 retail parków zlokalizowanych różnych zakątkach Polski.
Oprócz typowych inicjatyw przypisanych do zarządzania aktywami, Newbridge zapewnia ich zgodność z określonymi standardami marki tj. aktywa stanowią integralną część lokalnej społeczności, oferują przyjazne dla rodzin środowisko, regularne wydarzenia społecznościowe w ścisłej współpracy z lokalnymi władzami i grupami interesów, a także mieszankę najemców, dostosowaną do codziennych potrzeb zakupowych mieszkańców.
Marketing & Customer Experience Manager jest stanowiskiem samodzielnym, odpowiedzialnym za opracowanie strategii marketingowej i PR dla centrów i parków handlowych Newbridge. Wybrana osoba pełni wiodącą rolę w organizacji i nadzorowaniu realizacji działań i wydarzeń w przestrzeniach handlowych, we współpracy z lokalnym zespołem, agencjami event & PR, władzami lokalnymi, regionalnymi grupami zainteresowań i klubami społeczności. Dostosowuje najbardziej efektywne kanały komunikacji i ocenia wyniki działań marketingowych i PR. W rezultacie jest w stanie zadbać o zadowolenie klienta i zadowolenie najemców, którzy mają z założenia czerpać wartość ze swojego wkładu w budżety marketingowe, a klienci znajdować powody, by spędzać czas w centrach i parkach handlowych Newbridge.
Kryteria sukcesu przypisane do stanowiska związane są z obrotem sprzedawców detalicznych (najemców) i satysfakcją klienta, co oznacza skupienie uwagi zarówno na odwiedzających, jak i detalistach obecnych w parkach handlowych Newbridge. Jednym z mierzalnych, fundamentalnych wskaźników w retailu jest footfall, liczony liczbą odwiedzających dany sklep czy centrum handlowe, w danym okresie czasu.
Wspólnie z Klientem, podjęliśmy decyzję o poszukiwaniach kandydatów w kilku kanałach. Poszliśmy bardzo szeroko, szukając osoby, która okaże się doświadczona, ale i inspirująca. Szukaliśmy wśród kandydatów:
Miałam okazję spotkać pokaźną grupę kandydatów wyspecjalizowaną w każdym z wymienionych obszarów. Dość szybko okazało się jednak, że nikt tak dobrze nie rozumie pojęcia „customer experience” jak sektor centrów handlowych i ich najemców. Odkrywcze było dla mnie spotkanie z kandydatką, która pierwsze doświadczenia z customer experience zdobyła w bankowości. We współpracy z psychologami, specjalistami ds. komunikacji i socjologami Laboratorium Języka Polskiego Uniwersytetu Wrocławskiego, pracowała nad uproszczeniem języka komunikacji z klientami, aby był jasny i zrozumiały. W rezultacie wprowadziła jasne i zwięzłe komunikaty, które można zamknąć w formule „prostej bankowości”. Zdradzę, że ten interesujący projekt realizowany był przez ING Bank Śląski.
W kontekście wynagrodzeń nie było wielkiego zaskoczenia. Oczekiwania finansowe kandydatów oscylowały w granicach 12.000 – 16.000 zł brutto. Kandydaci wywodzący się z FMCG produktowego zdecydowanie przekraczali budżet, ale jednocześnie nie spełniali wymogów związanych ze znajomością obszaru customer experience.
Klient postawił na Kandydatkę o bardzo bogatym doświadczeniu zdobytym zarówno w jednym z top 5 centrów handlowych w Polsce, jak i w mniejszych centrach dysponujących mocno okrojonymi budżetami marketingowymi. Pani Marta sprawdziła się zarówno w czasach retailowej hossy, jak i ciężkich momentach, z którymi mierzyły się i mierzą obecnie centra handlowe, po okrojeniu czasu handlowego w Polsce.
Realizacja tego projektu była niezwykle interesująca z dwóch powodów.
Niesamowite było dowiedzieć się do jakiego stopnia kreatywni muszą być specjaliści marketingu w kontekście przyciągnięcia nas – Klientów, do centrum handlowego, a następnie zatrzymania nas w nim dłużej i zachęcenie do ponownych odwiedzin. Wymienię choćby organizowanie wydarzeń typu: fashion week, loteria, w której nagrodą jest urządzone przez IKEA 50-metrowe mieszkanie, ślub w centrum handlowym, stworzenie plaży wewnątrz centrum, gdy temperatura na zewnątrz sięga 35 stopni, stworzenie miejsca spotkań socjalnych na dachu centrum, współpraca z ASP pod kątem tworzenia stref inspiracji i kącików plastycznych dla dzieci, teatr, mini-kino, koncerty, tworzenie magazynów regionalnych. Pomysłów nie ma końca.
Niezwykle odświeżające było podejście mojego Klienta do procesu rekrutacji. Już na etapie omawiania briefu projektu, Rory Mepham zaznaczył, że w procesie rekrutacji uczestniczył będzie on i jego trzech pracowników odpowiedzianych za asset management, inwestycje i finanse. W trakcie swojej pracy dla Newbridge, zatrudniony kandydat będzie współpracował z każdą z tych osób. Z tego właśnie powodu, Rory nie wyobrażał sobie, aby nie mieli oni realnego wpływu na proces rekrutacji. I to nie były puste słowa. Po pierwszej rundzie spotkań obserwacje i przemyślenia były różne i bynajmniej CEO firmy nie podjął jednoosobowej decyzji. Wybór nie był łatwy, gdyż cała czwórka kandydatek reprezentowała wysoką ekspertyzę i znajomość rynku oraz mocne kompetencje. Umówiliśmy kolejną rundę spotkań, aby pogłębić analizę i sprawdziliśmy referencje, co upewniło całą czwórkę decydentów, że podejmują właściwą decyzję. Chapeau bas dla CEO firmy za podejście, które wielu nie nazwie być może innowacyjnym, bo słyszeliśmy o takich przypadkach. Natomiast ja, z całą headhunterską pewnością, nazwę to podejście niezwykle-rzadko-stosowanym. A szkoda.
{post}: Przyjaźnie w miejscu pracy, zaspokajają psychologiczną potrzebę przynależności. Pracownicy posiadający dobre relacje ze swoimi współpracownikami, są zadowoleni ze swojej pracy i mniej podatni na wypalenie zawodowe. W zamian za…
{post}: Czy nudną, powtarzalną, pozbawioną inspiracji pracę, która z każdym dniem zbliża Cię do wypalenia zawodowego, możesz zmienić w pracę, którą kochasz? Tak twierdzą twórczynie pojęcia job craftingu, profesorki Amy Wrzesniewski…
{artykuł}: Równość płac to temat, który powraca każdorazowo, gdy rozmawiamy o budowaniu kultury organizacyjnej opartej o DEI (Diversity, Equity & Inclusion). DEI jest hasłem powszechnie używanym w firmowej komunikacji. Niestety, dość często…